Pobierz eSPe 115 – Rozeznać powołanie na REKOlekcjach
Lekcje, tylko że reko
Próbowałem sięgać pamięcią wstecz i przypomnieć sobie rekolekcje, w których brałem udział rok temu, pięć i piętnaście lat temu. Niewiele pamiętam. Nawet nie jestem w stanie przypomnieć sobie rekolekcjonisty (chyba, że był to znajomy kapłan), który je głosił. To znak, że rekolekcje przynajmniej raz w roku to dobra praktyka dla naszej duchowej kondycji.
W tych wędrówkach w pamięci przypomniałem sobie jednak pewne szkolne rekolekcje, z których zapamiętałem tylko jedną rzecz: „rekolekcje są jak lekcje, tylko że reko”. Z czymkolwiek wiązał to wówczas rekolekcjonista, to w tym stwierdzeniu jest coś prawdziwego.
Rekolekcje to przecież czas nauki dla naszego ducha – nie czarujmy się, nie szkolimy go raczej zbyt często… Tym bardziej wypada się do tego solidnie przyłożyć. W tym celu dobrze pamiętać o przygotowaniu się do lekcji przez odrabianie zadań domowych. A z kolei nowy materiał najlepiej utrwalać przez częste powtarzanie.
Niech temu służy ten numer „eSPe”. Owocnej lektury!
Przemysław Radzyński
Redaktor naczelny